Biblia
nr 7-8 (121-122) lipiec-sierpień 2017

Czytając Słowo Boże, ciągle jestem zaskakiwany intensywnymi kontaktami wielu bohaterów ze Stwórcą.

Mieczysław Guzewicz

Warto być z Nim w kontakcie

Jezus jest najlepszym specjalistą z dziedziny budownictwa, motoryzacji, kredytów, działalności gospodarczej, handlu nieruchomościami, remontów i przyjaźni, dlatego warto być z Nim w kontakcie

 

Czytając Słowo Boże, ciągle jestem zaskakiwany intensywnymi kontaktami wielu bohaterów ze Stwórcą. Od początku opisanej historii zbawienia we wszystkich księgach zarówno Starego, jak i Nowego Przymierza dostrzegamy pewną zależność, która wzbudza zazdrość, prowokuje do pytań: do wielu osób Bóg bardzo często zwraca się bezpośrednio, wyjaśniając, tłumacząc, wydając polecenia, rozliczając. Zawsze bardzo mnie to intrygowało i zastanawiało. Gdy czytam chociażby Dzieje Apostolskie, targa mną odczucie, że też bym tak chciał. Prowadząc nauki dla mężczyzn, przekonuję, że Jezus jest najlepszym specjalistą we wszystkich dziedzinach. Trzeba więc pytać Go o podpowiedzi, aby unikać błędów i złych decyzji. Warto pytać o szczegóły, konsultować, przedstawiać swoje zamiary, ułożone plany biznesowe, kosztorysy, sprawdzone oferty. Niekiedy słychać zaskoczenie, niedowierzanie, wątpliwości: „Czy tak można? Czy wypada?”. Czytając opisy historii wielu bohaterów, nie mam wątpliwości, że właśnie taka ma być nasza postawa, że sam Bóg do tego zachęca.

               

Instrukcja budowy statku

Kiedy w opisie powołania sprawiedliwego Noego czytamy, że usłyszał on nakaz wybudowania wielkiego statku, zaskakuje nas wielość szczegółów: „Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz ją smołą wewnątrz i zewnątrz. A oto, jak masz ją wykonać: długość arki - trzysta łokci, pięćdziesiąt łokci jej szerokość i wysokość jej – trzydzieści łokci. Nakrycie arki, przepuszczające światło, sporządzisz na łokieć wysokie i zrobisz wejście do arki w jej bocznej ścianie; uczyń przegrody: dolną, drugą i trzecią” (Rdz 6, 14-16). Nie wiem, czy Noe zrobił sobie notatki, szkice, plany. Być może, był nie tylko bardzo uczciwy i nieskazitelny moralnie, ale też bardzo uzdolniony technicznie. Praca była bardzo ciężka, ale wskazania Stwórcy były bardzo konkretne, precyzyjne.

 

Mojżesz z telefonem?

U każdego z patriarchów znajdziemy wiele podobnych doświadczeń. Otrzymują oni jasne polecenia, są instruowani, posyłani. Kimś wyjątkowo dobrze i szczegółowo opisanym jest Mojżesz, a intensywność jego  kontaktów ze Stwórcą przyprawia wręcz o zawrót głowy. Powołanie na górze Horeb to istne widowisko: krzew płonący, ale niespalający się, głos, dialog, wyznaczenie zadania, wskazanie metod realizacji. Hebrajski przywódca ma świadomość trudności, nie jest naiwny i wie, co czeka go w czasie konfrontacji z wielkim faraonem. Gdy czyta się szczegółowy opis tego, jak wywiązywał się ze wskazanej roli, można oczyma wyobraźni widzieć naszego bohatera z telefonem w dłoni, konsultującego nieomal każdą decyzję i kolejne posunięcie. Kulminacją jest, podobnie jak w przypadku Noego, konstrukcyjne zadanie: wybudowanie Arki Przymierza i Świętego Przybytku, przygotowanie wszelkich przedmiotów potrzebnych do sprawowania kultu: „I uczynią arkę z drzewa akacjowego; jej długość będzie wynosiła (…)” (Wj 25, 10); „Uczynisz też stół z drzewa akacjowego; jego długość będzie (…)” (Wj 25, 23); „Uczynisz przybytek z dziesięciu tkanin, uczynisz go z kręconego bisioru (…)” (Wj 26, 1); „Następnie zbudujesz dziedziniec przybytku. Zasłony dziedzińca z kręconego bisioru (…)” (Wj 27, 9). W wielu innych miejscach Pięcioksięgu napotykamy takie precyzyjnie polecenia. Bóg podaje wymiary, rodzaj materiału, sposób wykonania i wiele szczegółów konstrukcyjno-technologicznych. Zawsze mnie to fascynowało i zachwycało. Dzięki takim zapisom utwierdzam się w przekonaniu, że nie musimy się bać konsultować z Jezusem wszystkich naszych planów i posunięć.  

 

Łączność z Wodzem Naczelnym

Równie fascynujące są opisy posunięć taktycznych w czasie bitew i wojen. Nie można mieć wątpliwości, że Bóg jest najlepszym strategiem i genialnym dowódcą. Jedyne, co mogą uczynić Jego generałowie i pułkownicy, to utrzymywać łączność z Wodzem Naczelnym na najwyższym poziomie. Jakże mocno działają na wyobraźnię opisy podobne do tego: „Tejże nocy Pan przemówił do niego: «Wstań, a idź do obozu, bo wydałem go w twoje ręce. Jeżeli się boisz iść sam, udaj się do obozu z twoim sługą, Purą. Usłyszysz, co oni mówią. Wzmocnią się potem twoje ręce i ruszysz na obóz»” (Sdz 7, 9-11). Historia Gedeona jest bardzo obszerna i warto ją przeczytać właśnie pod kątem dostrzeżenia, jak ten wielki przywódca jest prowadzony przez Boga, jakie polecenia otrzymuje, jak odważnie pyta o szczegóły, przedstawia swój punkt widzenia, dyskutuje. Nie można nie odnieść wrażenia, że dobry Bóg cieszy się z takich relacji z człowiekiem, wychodzi mu naprzeciw, zachęca go do stałego kontaktu, zapewnia, że zawsze ma zasięg i jest dostępny przez dwadzieścia cztery godziny na dobę.

         

Prosta nawigacja

Wspomniane już Dzieje Apostolskie, mimo wielkiej odległości czasowej do historii starotestamentalnych patriarchów i przywódców, potwierdzają wielką otwartość Boga na wymianę informacji i potrzebę ukazywania najlepszych rozwiązań. Tym razem wszystkie te „krótkie informacje tekstowe” dotyczą działalności pierwszych ewangelizatorów. Czytamy tam między innymi takie słowa: „Ananiaszu! (…) Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła (…)” (Dz 9, 10-11); „Korneliuszu! (…) A teraz poślij ludzi do Jafy i sprowadź niejakiego Szymona (…)!” (Dz 10, 3-5); „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz (…)” (Dz 18, 9); „Następnej nocy ukazał mu się Pan. «Odwagi! – powiedział – trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie świadczył o Mnie tak, jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jerozolimie»” (Dz 23, 11).

Wielokrotnie zastanawiam się, co się zmieniło, że obecnie tylko nieliczni, raczej mistycy, mają przywilej bezpośredniej rozmowy z Jezusem, odbierania od Niego czytelnych komunikatów, konkretnych wskazań i odpowiedzi na zadawane pytania. Nie mam wątpliwości, że Bóg z niemałą intensywnością komunikuje się z każdym z nas, że jest bardzo otwarty i ochoczo angażuje się w każdą dziedzinę naszego życia. Powtórzmy: ma zawsze zasięg i wolną linię! Odpowiedź na nasze pytanie płynie, jest zawsze wysyłana. Ale czy zawsze mam włączony i aktywny telefon i czy odpowiednio się wsłuchuję, żeby nie przegapić połączenia?

Nie jest to trudne, warto poćwiczyć, w wakacje mamy przecież więcej czasu. A On doskonale zna i Facebooka, i Twittera, i Instagram, używa WhatsAppa, jest młody, energiczny, twórczy i zna się na motoryzacji, kredytach, działalności gospodarczej, handlu nieruchomościami, remontach i… przyjaźni!
 

 

 

 

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK