Biblia
nr 9 (123) wrzesień 2017

Małżeństwo to najdoskonalsze dzieło Boga i przejaw piękna na poziomie najwyższym.

Mieczysław Guzewicz

We dwoje

Ucieczka przed małżeństwem to rezygnacja z najbardziej fascynującej przygody życia.

 

 

Wyraźnie przesuwa się wiek zawierania małżeństwa przez młodych ludzi. Niektórzy całkiem rezygnują z założenia rodziny. Czy można coś poradzić? Najlepszą zachętą jest przykład życia rodziców.

 

Bez małżeństwa nie ma radości

W Księdze Rodzaju czytamy: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się (…)»” (Rdz 1, 27-28). Jako osoby wolne, obdarzone rozumem i duszą nieśmiertelną, mamy swoją drogę doczesną realizować przez małżeństwo i rodzicielstwo. Talmud, który jest starożytnym komentarzem do Pięcioksięgu, treści te ujmuje w sposób następujący: „Osoba niepozostająca w małżeństwie żyje bez radości, bez błogosławieństwa, bez dobra”. Oczywiście kapłaństwo i życie konsekrowane, wybierane przez niektóre osoby, to świadoma rezygnacja z małżeństwa dla królestwa Bożego, co bardzo klarownie sprecyzował Jezus, mówiąc: „(…) a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni” (Mt 19, 12).

Jedną z konsekwencji grzechu pierworodnego jest lęk. Wycofujemy się, nie mamy pewności, wyolbrzymiamy zagrożenia, czasami je wymyślamy. Lęk jest uczuciem i postawą przeciwstawną zaufaniu. Stwórca zapewnia nas, że będzie nas, jako małżonków i rodziców, wspierał, roztoczy nad nami pełną opiekę, ale my nie do końca w to wierzymy. Jest to konsekwencja upadku pierwszych rodziców, ale chyba umyka nam zapis z rozdziału trzeciego Genesis: „(…) Pan Bóg sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich” (Rdz 3, 21). Owszem, konsekwencje nieposłuszeństwa są nieuniknione, ale opieka Boża rozpościera się nad każdym małżeństwem, niezależnie od stanu ducha i od ilości popełnianych grzechów. Jest to wyraźny pierwiastek miłosierdzia.
 

Można się przestraszyć

W zasadzie wszyscy bohaterowie biblijni to osoby żyjące w małżeństwie. Stan samotności jest rzadkością. W opisach życia wielkich bohaterów znajdujemy także wątki smutne. W Księdze Tobiasza napotykamy głęboki konflikt małżeński, w trakcie którego padają gorzkie słowa żony pod adresem męża: „Gdzie są teraz twoje ofiary, gdzie są twoje dobre uczynki? Teraz jest już wszystko o tobie wiadome” (Tb 2, 14).  Na podobny wątek trafiamy w Księdze Hioba. Tu także żona czyni wyrzutu mężowi: „Jeszcze trwasz mocno w swej prawości? Złorzecz Bogu i umieraj!” (Hi 2, 9). Obaj wymienieni mężczyźni byli wyjątkowi. Teksty natchnione ukazują ich jako mężów sprawiedliwych, bogobojnych, posłusznych Prawu, szlachetnych, wybitnych. A jednak i oni doświadczali kryzysu w małżeństwie. Można się trochę przestraszyć. Jednak mimo obecności w Biblii takich smutnych przykładów odzwierciedlających małżeńską rzeczywistość z różnymi jej odcieniami odnajdujemy tam także historie bardzo budujące. Za szczególny tekst wychwalający piękno miłości małżeńskiej uznać trzeba księgę Pieśni nad Pieśniami. Zachęca ona małżonków do wiary, że piękna miłość dwojga jest możliwa, że ma wszelkie możliwości dorastania do najwznioślejszego pułapu. Jakże niezwykle brzmią słowa: „O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja, jakże piękna!” (Pnp 4, 1); „Miły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity spośród tysięcy” (Pnp 5, 10). Codzienne życie małżeńskie powinno być przepełnione niekończącą się ilością zwrotów delikatnych, czułych, wyrażających gorące uczucia, zachwyt.

 

Nie dla rozpusty

W przywołanej już Księdze Tobiasza opisano historię Sary i Tobiasza. Tobiasz junior wyrusza w podróż z tajemniczym przewodnikiem o imieniu Azariasz, którym w rzeczywistości jest Archanioł Rafał. Droga przebiega pomyślnie. W trakcie podróży Tobiasz zawiera małżeństwa z Sarą. Z jej osobą wiążą się dramatyczne historie śmierci siedmiu wcześniejszych kandydatów na męża. Zachęcam do przeczytania całej księgi, która mocno wciąga, a jest napisana bardzo przystępnym językiem. Obecność złego ducha niszczyciela potwierdza prawdę, że wielką złość wzbudza w nim małżeństwo i na wszelkie sposoby próbuje on siać zniszczenie, odrywać od Boga. Jest tu jednak duża dawka nadziei, pewności, że małżonkowie współpracujący z dobrym Ojcem, modlący się razem, odrzucający grzechy rozpusty mogą skutecznie otwierać się na miłosierdzie i spokojnie patrzeć w przyszłość. Niezwykle wyraźnie potwierdza to zapis w rozdziale ósmym: „A teraz nie dla rozpusty biorę tę siostrę moją za żonę, ale dla związku prawego. Okaż mnie i jej miłosierdzie i pozwól razem dożyć starości!” (Tb 8, 7).  

 

Nie bój się wątpliwości

Małżeństwem w pewnym sensie wzorcowym jest dla nas związek Maryi i Józefa. Scena Zwiastowania pokazuje poziom ufności Maryi, ale jednocześnie przykład postawy doskonałej, w której wiara wspiera się rozumem. Po wysłuchaniu Archanioła Gabriela młoda dziewczyna pyta: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” (Łk 1, 34). Wiara i ufność na najwyższym poziomie nie wykluczają wątpliwości. Jednak doskonałość postawy człowieka wierzącego przejawia się także w stawianiu pytań, dyskutowaniu ze Stwórcą, przedstawianiu Mu swojego punktu widzenia. Rozterki targały również Józefem. Oto dowiaduje się, że jego Umiłowana jest w stanie błogosławionym. W konfrontacji z trudną wiadomością rodzi się w jego świadomości wiele pytań. Dostrzeżmy, że decyzja o oddaleniu Maryi nie była motywowana złością, chęcią ratowania własnej reputacji, odwetem. Temu niezwykłemu młodzieńcowi chodziło o Jej dobro. Jej nie chciał narazić! Bóg interweniuje, udziela odpowiedzi.

Małżeństwo to najdoskonalsze dzieło Boga i przejaw piękna na poziomie najwyższym. Jest to związek mający możliwość stać się ikoną Boga Trójjedynego. Uciekanie przed decyzją o jego zawarciu odbiera możliwość podjęcia fascynującej przygody, tworzenia dzieła sztuki o wartości największej. Warto bez chwili zawahania wejść na tę drogę.

 

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK