Biblia
nr 1 (115) styczeń 2017

Zapytałem maturzystów: „Czego nie można kupić za pieniądze?”. Szybko odpowiedzieli: zdrowia, miłości, przyjaźni.

ks. Roman Sieroń

Jej nie można kupić

Zapytałem maturzystów: „Czego nie można kupić za pieniądze?”. Szybko odpowiedzieli: zdrowia, miłości, przyjaźni. Słowo „przyjaźń” w języku polskim ma piękną genealogię. Być „przy-jaźni” to znaczy bardzo blisko, intymnie, bez tajemnic. Przyjaciel to najbliższa osoba, chętna do pomocy. To człowiek zaufany.

 

Mądrość a przyjaźń

Świat Biblii opisuje przyjaźń jako jeden z najpiękniejszych darów Boga. Już Abraham jest nazwany w Biblii wzruszającym i niepojętym terminem „przyjaciel Boga” (por. Iz 41, 8). Wypróbowana pod dębami Mamre (Rdz 18, 1-21), a szczególnie na górze Moria (Rdz 22, 1-19), zażyłość z Bogiem stała się dla Abrahama – „ojca wielu pokoleń” – niepodważalnym dowodem na Bożą Opatrzność. Pan rozmawiał z Mojżeszem „twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem” (Wj 33, 11). Swoje słowa kierował również do proroków, z którymi wiązały go szczególne relacje. Posyłając swego Syna – opisują to księgi Nowego Testamentu – Bóg okazał się po raz kolejny „Przyjacielem ludzi” (por. Tt 3, 4). Jezus przedstawia Ojca jako Tego, który pozwala się „napastować” przez natrętnego przyjaciela (Łk 11, 5-8). Przede wszystkim jednak dzięki Jezusowi z Nazaretu przyjaźń otrzymała dostrzegalne żywe oblicze. On to zauważył z przyjazną miłością młodego człowieka, który miał wielkie bogactwa, a mimo to nie był szczęśliwy. Czułą przyjaźnią darzył Łazarza, a poprzez niego wszystkich, którzy mieli dzięki wierze powstać z grobów (J 11, 3.11.35n). Nie wszyscy towarzysze Jezusa stali się Jego przyjaciółmi. Znacząca jest tu gra słów w języku greckim. Prawdziwy przyjaciel to philos (stąd filozof to przyjaciel mądrości), zaś Judasz jest nazwany zaledwie hetairos – „towarzyszem”. Niektóre przekłady, stosując tu słowo „przyjaciel”, podkreślają winę Judasza – fałszywego „przyjaciela”. Przykładem prawdziwego przyjaciela Jezusa, wiernym aż do krzyża, jest Jan – „ten, którego Jezus miłował” (J 13, 23) i którego oddał w opiekę swojej własnej Matce (J 19, 26).

 

Roztropna nieufność

Księgi mądrościowe wychwalają przyjaźń, która im jest starsza, tym bardziej zyskuje na wartości – jak wino (Syr 9, 10). Opisy biblijne są pełne wspaniałych przyjaźni: Dawida i Jonatana, Rut i Noemi, Jezusa z Łazarzem, Martą i Marią, Pawła z Tarsu z jego towarzyszami. Słowa: „popatrzcie – jak oni się miłują” wypowiedziane do pierwszych chrześcijan winny stawać się „instrukcją obsługi” współczesnych wspólnot uczniów i uczennic Chrystusa. Stała chęć przebaczenia wrogom, zaangażowanie w wolontariat, bezinteresowny uśmiech – to zadania współczesnych „przyjaciół Boga”. Nowy Testament przestrzega także przed fałszywą przyjaźnią, która może stać się zgubą człowieka (Jk 4, 4).

Przyjaźń należy do najpiękniejszych ludzkich doświadczeń. Mówi się, że rodziny się nie wybiera, ale przyjaciół tak. Wszyscy marzymy o takiej sytuacji, gdy możemy zwierzyć się przyjacielowi, poradzić się go lub podzielić kłopoty na dwoje. Jednak po grzechu pierworodnym, gdy człowiek jest bardziej skłonny do złego niż do dobrego, przyjaźń jest stale zagrożona. Obok prawdziwych przyjaźni nie brak również przyjaźni iluzorycznych. Dlaczego bogaci mają tylu „przyjaciół”, a tak mało mają ich ubodzy, chorzy, prześladowani? Biblia poucza, iż przy wyborze przyjaciół trzeba być roztropnym, a nawet nieufnym (Syr 6, 5-13; Syr 12, 8-13; Syr 37, 1-5), bowiem – według słów Pisma Świętego – nawet szczera przyjaźń potrafi zawieść, a czasem doprowadzić do zła (Pwt 13, 7; Syr 12, 14; 2 Sm 13, 3-15). 

ks. Roman Bogusław Sieroń

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK