Biblia
nr 4 (94) KWIECIEŃ 2015

Starość w Biblii jest także symbolem wieczności. Prorok Daniel przeżywa wizję spotkania ze Stwórcą, który objawia mu się jako starzec (Dn 7, 9).

Mieczysław Guzewicz

Jak żyć tysiąc lat?

„Jakie życie, taka śmierć”. Można tę wartościową maksymę, bez obawy o nadużycie, parafrazować i powiedzieć: „Jakie życie, taka starość”. Starość, dopełnienie życia, a czasem ostatnia szansa…
 

Każdy człowiek chce żyć długo, a jednocześnie odczuwa lęk przed starością. Starość nieodłącznie kojarzy się z utratą sprawności, ubytkiem sił i zdrowia, byciem zależnym od pomocy innych ludzi. Na kartach Słowa Bożego odnajdujemy wiele refleksji na temat długiego życia i pięknej starości. Owszem, są i przykłady negatywne, ale jest ich niewiele.

 

Jakość życia

Na samym początku Biblii spotykamy opisy, które zaskakują i budzą wiele kontrowersji. Chodzi o długość życia pierwszych ludzi. O Adamie czytamy, że żył lat 930, a sprawiedliwy Noe osiągnął 950 lat. Jeśli mieliśmy okazję uczestniczyć w obrzędach pogrzebu, to zapewne pamiętamy treść Psalmu: „Miarą naszych lat jest lat siedemdziesiąt lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt” (Ps 90, 10). Jak pogodzić te słowa? Adam i jego potomkowie nie byli przedstawicielami innego gatunku ludzi, mającego szczególne predyspozycje do długowieczności. Podanej liczby lat ich życia nie można odczytywać dosłownie. Jest to informacja o jakości życia! Kilkanaście rozdziałów dalej poznając historię Abrahama, znajdujemy informację, że ten wielki patriarcha przeżył 175 lat. Wymieniane są jego zasługi względem Boga, niemal wzorowe życie i wielka wiara. W tym samym wersecie czytamy: „A gdy Abraham dożył lat stu siedemdziesięciu pięciu, zbliżył się kres jego życia i zmarł w późnej, lecz szczęśliwej starości, syt życia, i połączył się ze swoimi przodkami” (Rdz 25, 7-8). Spójrzmy na owo: „syt życia” (w nowym tłumaczeniu: „syty życia”): nasycony życiem, osiągnąwszy jego pełną ilość, zaspokojony, dopełniony! I to jest wiązka światła potrzebnego do właściwego odczytania długowieczności Adama i jego potomków. Osiągnięcie sytości życia jest kresem wypełnienia tego, czym powinno się nasycić swoje dni, a starość staje się uwieńczeniem, spokojnym oczekiwaniem na przejście do wieczności.
 

Korona z siwych włosów

W Księdze Wyjścia czytamy: „Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie” (Wj 20, 12). Jest to bardzo czytelnie ukazany warunek i zarazem sposób osiągnięcia sytości życia. Postępowanie zgodne z wolą Bożą daje nam gwarancję egzystowania w sposób optymalny, więcej niż zadowalający. Taka postawa jest jednocześnie najlepszym sposobem na łagodzenie lęków przed starością, odsuwania poczucia braku jej sensu, nieprzydatności. Podobne zachęty wypływają z Księgi Przysłów: „Siwy włos ozdobną koroną: na drodze prawości się znajdzie” (Prz 16, 31) lub: „Koroną starców – synowie synów, a chlubą synów – ojcowie” (Prz 17, 6).

Innym przesłaniem jest uszanowanie starości ze względu na nagromadzone doświadczenia życiowe. W Księdze Wyjścia czytamy: „Idź, a gdy zbierzesz starszych Izraela, powiesz im: Objawił mi się Pan, Bóg ojców waszych” (Wj 3, 16). W wielu tekstach Starego i Nowego Testamentu jest ukazana szczególna rola starszych osób jako grupy ludzi, wobec której inni członkowie wspólnoty odczuwali respekt. W Pierwszym Liście do Tymoteusza czytamy: „Starszego wiekiem nie strofuj, lecz nakłaniaj prośbą jak ojca, młodszych – jak braci, starsze kobiety – jak matki; młodsze – jak siostry, z całą czystością!” (1 Tm 5, 1-2). Jest to przepiękna zachęta do uznania należnej godności osób starszych.

 

Dobra i zła starość

Oczywiście, nie możemy nie dostrzec, że odrzucenie Jezusa i głoszonej przez Niego Dobrej Nowiny dokonało się w narodzie wybranym właśnie przez starszych ludu. Oni stawiali największy opór Zbawicielowi i doprowadzili do Jego śmierci. Fakty te potwierdzają, że władza może zdeprawować człowieka, nawet starszego, że na każdym etapie życia są potrzebne pokora, czystość i szczerość intencji, a nade wszystko wierność nieomylnym Bożym Przykazaniom. Starsi Izraela pogubili się w prawach, ale nie tych płynących z Dekalogu, tylko tych, których sami sobie namnożyli w wyniku nadużywania władzy i kompetencji.

Starość w Biblii jest także symbolem wieczności. Prorok Daniel przeżywa wizję spotkania ze Stwórcą, który objawia mu się jako starzec (Dn 7, 9). Zapewne tu znajduje się źródło inspiracji do przedstawiania w sztuce sakralnej Boga Ojca jako siwowłosego staruszka. Jest jednak efekt błędnego odczytywania biblijnego zapisu. W jego głębszej warstwie zawiera się właśnie to przesłanie: głównym przymiotem Boga jest Jego wieczność, a człowiek może w niej uczestniczyć, jeśli doprowadzi swoje życie do sytości. Podobne przesłanie zawiera się w obrazie dworu Bożego z Apokalipsy: „Dokoła tronu – dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce” (Ap 4, 4).

Ten apokaliptyczny symbol powinien stać się dla nas, wyznawców Chrystusa, zachętą do inwestowania w doczesność z myślą o starości. Słyszymy czasami ludowe powiedzenie: „Jakie życie, taka śmierć”. Jest ono wartościowym wskazaniem, ale można, bez obawy o nadużycie, powiedzieć: „Jakie życie, taka starość”. Starość jest dopełnieniem życia, czasami ostatnią szansą. A zwieńczeniem naszej drogi mają być biała szata, złoty wieniec i miejsce przy Bożym tronie.


 

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK