Święty
nr 5 (95) MAJ 2015

Będziesz wiele cierpiała, ale nie bój się. Ja ciebie nigdy nie opuszczę” – tymi słowami Maryja zapowiedziała 10-letniej Łucji misję, do jakiej dziewczynka została wybrana.

Magdalena Buczek

To była wielka przyjaźń

98 lat temu – 13 maja – Bóg wybrał sobie w Fatimie 10-letnią pastuszkę, żeby przez ponad osiemdziesiąt lat strzegła Jego tajemnic. Kim była ta dziewczynka?

 

Łucja dos Santos (1907-2005) miała sześcioro rodzeństwa i zaledwie sześć lat, gdy przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej w parafii w Fatimie. Spowiednik zachęcił ją: „Poproś Maryję, żeby zachowała twoje serce tylko dla Boga”. Od razu podeszła do figury Matki Bożej Różańcowej i z dziecięcą ufnością wypowiedziała kilka razy tę prośbę. Spostrzegła, że Maryja uśmiecha się do niej łagodnie, potwierdzając spełnienie prośby. To był początek niezwykłej przyjaźni.

               

Piękna Pani

W ciągu tygodnia Łucja pasła owce na okolicznych wzgórzach. Często wybiegała ze swoimi młodszymi kuzynami: Hiacyntą i Frankiem. To Łucja zawsze wymyślała i prowadziła wspólne zabawy. Dzieci nie zapominały też o modlitwie, ale skracały ją tak, by jak najszybciej wrócić do zabawy. 13 maja 1917 roku po raz pierwszy zobaczyły Piękną Panią. Nie miały wątpliwości, że to Maryja. Łucja, najstarsza i najodważniejsza, zaczęła rozmowę. Dziewczynka widziała i słyszała Maryję oraz mogła z Nią rozmawiać. Natomiast Hiacynta tylko widziała i słyszała, a Franek jedynie widział, nie słysząc słów. Wieść o tym, że dzieci widzą Matkę Bożą, szybko rozeszła się wśród mieszkańców wioski. Większość ludzi nie chciała uwierzyć. Nawet matka Łucji nie przyjmowała żadnych wyjaśnień. Na różne sposoby zmuszała córkę, żeby przyznała się do fantazji i przeprosiła wszystkich, do których dotarły jej opowieści. Zaczął się dla całej trójki trudny czas znoszenia upokorzeń, kar, gróźb i niezrozumienia ze strony ludzi. Antykościelne władze kantonu zabrały dzieci na przesłuchanie i zamknęły na dwa dni w więzieniu, strasząc nawet wrzuceniem do kotła z gotującym się olejem. Dzieci były jednak tak mocno przejęte słowami Pięknej Pani i Jej wezwaniem do modlitwy, pokuty i nawrócenia, że wszystko ofiarowały w intencji nawrócenia grzeszników. Już podczas drugiego objawienia dowiedziały się, jaka będzie ich przyszłość: Hiacynta i Franek mieli wkrótce pójść do nieba, a Łucja miała zostać na ziemi „jeszcze przez jakiś czas”, aby wypełnić misję powierzoną przez Jezusa.

 

Trzy tajemnice

Łucja po rychłej śmierci Hiacynty i Franciszka wyjechała do hiszpańskiego miasta Porto, gdzie rozpoczęła naukę w szkole Zgromadzenia Sióstr św. Doroty. Miejscowy biskup chciał w ten sposób zapewnić dziewczynce dalszą edukację z dala od tłumów przybywających do Fatimy i wypytujących o małą „wizjonerkę”. Rozwijała się intelektualnie, ale przede wszystkim duchowo. Nadal trwały objawienia Maryi, coraz bardziej mistyczne i zażyłe. Łucja zdecydowała się rozpocząć życie zakonne, w sercu miała pragnienie pójścia do Karmelu. Wszystko skrzętnie opisywała. Przekazała także papieżowi tajemnice z Fatimy. W odpowiedzi na jej list Pius XII w roku 1942 poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi, a dwa lata później ustanowił w całym Kościele święto Niepokalanego Serca Maryi. W 1948 roku Łucja wstąpiła do zakonu Sióstr Karmelitanek Bosych w Coimbrze.

 

Trzy spotkania

Po zamachu na życie Jana Pawła II siostra Łucja natychmiast ofiarowała za niego swoje życie. To ofiarowanie ponawiała każdego dnia. Trzy razy spotkała się z nim osobiście, podczas jego pielgrzymek do Fatimy. 13 maja 2000 roku, w czasie ostatniej podróży, Papież beatyfikował kuzynów siostry Łucji: Hiacyntę i Franciszka. Karmelitanka przeżywała to z ogromną radością. Odeszła 13 lutego 2005 roku. Jej ciało spoczęło w sanktuarium w Fatimie, obok grobów błogosławionych pastuszków i kuzynów. W roku 2008 Benedykt XVI wydał zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego siostry Łucji.

 

„Pan Jezus chce się tobą posłużyć, aby ludzie więcej mnie poznali i pokochali. On chce wprowadzić na świecie nabożeństwo do Mojego Niepokalanego Serca. (…) Będziesz wiele cierpiała, ale nie bój się. Ja ciebie nigdy nie opuszczę” – tymi słowami Maryja zapowiedziała 10-letniej Łucji misję, do jakiej dziewczynka została wybrana.

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK