Różne
nr 7-8 (85-86) LIPIEC-SIERPIEŃ 2014

Podzielmy się ubraniami, z których wyrosły nasze dzieci, zabawkami, a gdy jest to potrzebne – pieniędzmi.

Antoni Zięba

Samotni i ubodzy

Zacznijmy od abecadła. Jeżeli widzimy, że blisko nas mieszkają rodziny ubogie i potrzebujące pomocy, nie zamykajmy oczu. Przecież wiara bez uczynków jest martwa. Podzielmy się ubraniami, z których wyrosły nasze dzieci, zabawkami, a gdy jest to potrzebne – pieniędzmi. A kiedy widzimy brzemienną kobietę? Czy ustępujemy jej miejsca lub przepuszczamy ją w kolejce do kasy? To są zasady dobrego wychowania, które warto wpajać naszym dzieciom.

Konkretna pomoc, duchowa i materialna, świadczona samotnym matkom i ubogim rodzinom ma szczególne znaczenie w dobie kryzysu ekonomicznego. Realizują ją organizacje, fundacje, stowarzyszenia pro-life; prowadzą ją diecezjalne i parafialne oddziały Caritas, świadczą wydziały duszpasterstwa rodzin. W bezpośrednim ratowaniu życia nienarodzonych dzieci wielką rolę spełniają tzw. okna życia i domy samotnej matki prowadzone przez Kościół katolicki. Adresy „okien życia” i domów samotnej matki można znaleźć na stronie www.pro-life.pl.

Św. Jan Paweł II na początku pontyfikatu (28 stycznia 1980 roku) powiedział: „Człowiekiem jest również nienarodzone dziecko: co więcej, Chrystus w sposób uprzywilejowany utożsamia się z „najmniejszymi” (por. Mt 25, 40); jak więc można nie widzieć szczególnej Jego obecności w istocie jeszcze nie narodzonej, spośród wszystkich istot prawdziwie najmniejszej, najsłabszej, pozbawionej jakiegokolwiek środka obrony, nawet głosu, która nie może protestować przeciw ciosom godzącym w jej najbardziej podstawowe prawa”.

Materialne wspieranie samotnych matek i ubogich rodzin to świadczenie konkretnych uczynków miłosierdzia, o które tak gorąco i wytrwale apelował wielki obrońca życia i apostoł Miłosierdzia Bożego, św. Jan Paweł II.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK