Film
nr 4 (82) KWIECIEŃ 2014

Giacomo Battiato realizuje w 2005 roku film „Karol. Człowiek, który został papieżem”, lecz jego przyspieszona premiera odbywa się już po śmierci Jana Pawła II. Rok później pokazano publiczności także drugą część obrazu, noszącą znamienny tytuł „Karol. Papież, który pozostał człowiekiem”.

o. Marek Kotyński CSsR

Papież idzie do kina

Przypomnijmy sobie historię i duchowość Jana Pawła II i Jana XXIII. Jest to możliwe nie tylko dzięki ich zaskakująco aktualnym wypowiedziom utrwalonym w książkach, ale także dzięki filmowym fabułom powstałym na ich temat.

 

Obaj papieże żyli w okresie niezwykłej ekspansji mediów i dzięki środkom społecznego przekazu ich życie i działalność wpływały znacząco na świadomość ludzi na całym globie.

Kilku wybitnych włoskich reżyserów zrealizowało ciekawe obrazy o życiu papieża Jana XXIII: Ermanno Olmi – „I przyszedł człowiek” (1965), Ricky Tognazzi – „Dobry Papież” (2002), Giorgio Capitani – dwuodcinkowy film telewizyjny „Ojciec Giovanni − Jan XXIII” (2002). Jan Paweł II stał się natomiast pierwszoplanowym bohaterem przynajmniej sześciu filmów fabularnych (nie licząc ponad stu filmowych dokumentów). Pierwszym śmiałkiem okazał się Krzysztof Zanussi, który w roku 1981 nakręcił film „Z dalekiego kraju”, przybliżając światu papieża z Polski, a trzy lata później Amerykanin Herbert Wise przedstawił swoje telewizyjne dzieło „Papież Jan Paweł II”. W 1986 roku Giuseppe Fina w filmie „Zamach na Jana Pawła II” ujawnił kulisy tego dramatycznego wydarzenia, a John Kent Harrison w filmie „Jan Paweł II” (2005) próbował ująć całość fenomenu niezwykłego papieża. Giacomo Battiato realizuje w 2005 roku film „Karol. Człowiek, który został papieżem”, lecz jego przyspieszona premiera odbywa się już po śmierci Jana Pawła II. Rok później pokazano publiczności także drugą część obrazu, noszącą znamienny tytuł „Karol. Papież, który pozostał człowiekiem”.

Myślę, że w jakiś ciepły kwietniowy wieczór warto zatrzymać się z rodziną w domu i obejrzeć jeden z wymienionych filmów, aby jeszcze raz – z dystansu – przyjrzeć się człowiekowi, którego większość z nas spotkała osobiście, a wielu ściskało jego świętą dłoń…

 

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK