Papież Rodziny
nr 2 (152) luty 2020

Papież dobrze rozumiał, jak trudno czasem kobietom dostrzec w samych sobie niezwykłość. Może dlatego pisał do nich listy? Wydany 15 sierpnia 1988 r. „Mulieris dignitatem (O godności i powołaniu kobiety)” był pierwszym w dziejach papiestwa dokumentem w całości poświęconym roli kobiety w społeczeństwie i Kościele. 

Magdalena Pajkowska

O Papieżu, który pisał listy…

Są promieniejące i piękne. Są zmęczone i samotne. Ciągle czegoś poszukują. Pędzą. Błądzą. Chcą kochać, ale nie wiedzą, jak. Chcą być kochane, lecz nie potrafią zaufać miłości. Są silne, mogą unieść wiele więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Są kruche i delikatne, upadają i potrzebują opieki. Świetnie wykształcone, znające świat. Nieznające siebie i nieświadome własnych możliwości. Twórcze – w domu i w życiu publicznym. Przyjmują i dają życie. Bliskie jak matka, siostra, żona, przyjaciel. Niezależne i zagadkowe. Kobiety.

Św. Jan Paweł II wiedział to i chciał, aby każda z nich, każda z nas odkryła, jak jest piękna. W 1987 r. w encyklice „Redemptoris Mater”, mówiąc o Maryi, określił istotę piękna kobiecości:

„Obecność Jej pośród Izraela — dyskretna i chyba przez współczesnych Jej nie zauważona — pozostawała równocześnie przejrzysta i jawna wobec Przedwiecznego (…)”.

Papież dobrze rozumiał, jak trudno czasem kobietom dostrzec w samych sobie niezwykłość. Może dlatego pisał do nich listy? Wydany 15 sierpnia 1988 r. „Mulieris dignitatem (O godności i powołaniu kobiety)” był pierwszym w dziejach papiestwa dokumentem w całości poświęconym roli kobiety w społeczeństwie i Kościele. Styl Papieża jest osobisty i ciepły.

Najpierw Ojciec Święty rozważa biblijne opisy stworzenia. Pokazuje korzenie relacji mężczyzny i kobiety. Wskazuje na konieczność szanowania godności i praw kobiet:

„Trzeba mówić o zasadniczym «równouprawnieniu»: skoro oboje, kobieta tak samo jak mężczyzna, są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, zatem oboje też są podatni w równej mierze na udzielanie się Bożej prawdy i miłości w Duchu Świętym”.

Dalej mówi o szczególnym „Chrystusowym stylu odniesienia do kobiety”:

„Powszechnie jest przyjęte — i to nawet przez tych, którzy są nastawieni krytycznie do chrześcijańskiego orędzia — że Chrystus stał się wobec swoich współczesnych rzecznikiem prawdziwej godności kobiety oraz odpowiadającego tej godności powołania”.

Potem opowiada o kobietach w Ewangelii, wiedząc, że jak w lustrze przejrzeć się mogą w tych postaciach kobiety XX, a teraz i XXI wieku. Podobne pytania, ból, wątpliwości… i Jezusowe „Nie bój się!” i  „Wstań!”. Papież nie dziwi się temu, że „Chrystus rozmawia z kobietami o sprawach Bożych, znajdując u nich dla tych spraw zrozumienie: autentyczny rezonans umysłu i serca, odpowiedź wiary”. Pisząc list, jak gdyby kontynuował po 2000 lat tę rozmowę z dzisiejszymi Samarytankami samotnie szukającymi wody…

„Mulieris dignitatem” to także słowa o różnych drogach realizowania kobiecości, o macierzyństwie i dziewictwie, które mogą stać się „bezinteresownym darem” z całego życia.

To właśnie w tym liście Jan Paweł II po raz pierwszy użył określenia „geniusz kobiety”, mówiąc z wdzięcznością i czułością o kobiecości, która w Bożym zamyśle jest zdolnością do kochania i poświęcenia w życiu rodzinnym, konsekrowanym albo samotnym.

Niezwykłe jest zakończenie listu. Papież w imieniu Kościoła dziękuje kobietom wszystkich czasów i narodów. Dziękuje „(…) za kobiety «dzielne» i za kobiety «słabe» — za wszystkie: tak jak zostały pomyślane przez Boga w całym pięknie i bogactwie ich kobiecości (…)”.

„Piękna jesteś, przyjaciółko moja…” – to zdanie z Pieśni nad pieśniami zdaje się przenikać poprzez słowa świętego Papieża. Może warto je usłyszeć?

 

 

 

„Kościół dziękuje (…) za kobiety «dzielne» i za kobiety «słabe» — za wszystkie: tak jak zostały pomyślane przez Boga w całym pięknie i bogactwie ich kobiecości (…)”.
św. Jan Paweł II

 

 

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK