Musicie od siebie wymagać!
Podstawowym narzędziem rodzica do nauczenia dziecka odpowiedzialności jest dyscyplinowanie samego siebie, a więc stawianie sobie samemu wymagań. Rodzice, którzy pragną w życiu spełnić swoje zadanie, pozostawić jakiś ślad po sobie, ustawicznie dążą do realizacji swojego potencjału, odkrywania i rozwijania własnych talentów.
Tacy rodzice nie są egoistami ani narzekającymi malkontentami, wiedzą, że powinni wymagać od siebie, by własnym dzieciom dać jak najwięcej. Tacy rodzice są autorytetami dla swych dzieci i są wiarygodni. Przekazują dziecku właściwy sposób podejścia do życia poprzez osobisty przykład w sposób często nieświadomy, ale za to bardzo skuteczny, bo szczęśliwi rodzice wychowają szczęśliwe dziecko. Czyż wiarygodny może być rodzic, który karci dziecko za bałagan na biurku czy za porozrzucane zabawki, a sam nie utrzymuje swoich rzeczy w należytym porządku? Wymaga od dziecka umycia rąk przed posiłkiem, a sam tego nie robi, albo ucisza dziecko, bo pracuje, a sam nie respektuje ciszy, gdy dziecko odrabia lekcje lub śpi? Czy wiarygodny jest rodzic, który każe dziecku „mówić paciorek”, a sam nigdy się nie modli?
Osoby, które wymagają od siebie, zazwyczaj osiągają w życiu cele, są aktywne, potrafią dokonywać wyborów zgodnie ze swoimi preferencjami i odrzucać zajęcia nieciekawe czy mało rozwijające. Takie osoby osiągają sukcesy w życiu. Dziecko patrzy i widzi zachowania swoich rodziców, przygląda im się na co dzień i uczy się takiego życia. Słowa, a zwłaszcza „prawienie kazań”, nie są potrzebne, dziecko uczy się najlepiej przez obserwację.
Wysoka samodyscyplina i samodoskonalenie rodziców może zagwarantować dojrzewającym i dorastającym dzieciom prostą drogę do sukcesu, czyli szczęścia i zadowolenia z życia.
To miał na myśli Jan Paweł II, gdy mówił do młodzieży: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.