Świadectwo
nr 1 (115) styczeń 2017

W czasach, gdy ludzkie istnienie jest tak bezlitośnie niszczone w imię wolności drugiego człowieka, czujemy się zobowiązani do wspólnego interweniowania w życiu publicznym i w przestrzeni medialnej.

Monika Zając

Mówimy "Tak" życiu!

Oto międzynarodowy symbol obrońców życia – przypinki stópek dziecka w 11 tygodniu życia prenatalnego w jego naturalnych 9-milimetrowych rozmiarach. To symbol rozpoznawalny na całym świecie.

 

Dasz radę, urodzisz i za 10 lat spojrzysz na swoje dziecko z miłością i wzruszeniem. Kiedyś ci podziękuje i powie: „Mamo, byłaś dzielna”. 
 

Mamo, bądź dzielna

„To, co cieszy mnie najbardziej w tej działalności, to jest to, że kobiety, które są na początku przerażone macierzyństwem, zaczynają się nim cieszyć – stwierdza Anna Piotrowska z Fundacji Małych Stópek. – Dziś próbuje się odstraszyć kobietę od macierzyństwa, mówi się dużo o kobietach, które przyznają się do aborcji. A my mówmy o tych, które urodziły mimo wszystko, aby te, które są w trudnej sytuacji, nie słyszały podpowiedzi typu: «Słuchaj, usuń», ale były otoczone troską, opieką… Dasz radę, urodzisz i za dziesięć lat spojrzysz na swoje dziecko z miłością i wzruszeniem. Kiedyś ci podziękuje i powie: «Mamo, byłaś dzielna»”.

 

Zagraj w Jasia

„Jednym z naszych celów jest uświadamianie młodych ludzi, czym jest odpowiedzialne rodzicielstwo, jak ważna jest rodzina. Pomocne są w tym modele dziesięciotygodniowego «Jasia» w skali 1:1, na które bardzo wrażliwe są dziewczyny, a także przypinki w kształcie stópek” – mówi Anna Piotrowska. 

Ponadto jest promowana wystawa „Życie od poczęcia”, pionierska aplikacja na telefon „Adoptuj Życie”, dzięki której można obserwować na swoim smartfonie, jak rozwija się dziecko, za które się modlimy, a także nowość – oparta na popularnym „Piotrusiu” gra „Zagraj w Jasia” opowiadająca w obrazkowy sposób o życiu dziecka poczętego.

Ważna jest także formacja, a więc modlitewny krąg życia oraz comiesięczne Msze święte w intencji życia.

Co jednak najistotniejsze, fundacja udziela konkretnej pomocy kobietom oczekującym potomstwa i będącym w trudnej sytuacji. Gdy rozmawiamy, przed ks. Tomaszem leży sterta pieluch, dokładnie 1500, przygotowanych dla kobiety, która wkrótce urodzi dziecko.

„Bo najpierw chodzi o pomoc materialną. Wózek, łóżeczko, ubranka oraz kosmetyki dla dziecka i pieluchy… w dużych ilościach. Przynajmniej na pierwszy rok kobieta ma takie sprawy z głowy i nie musi się martwić” – mówi ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek.

Fundacja zapewnia również pomoc psychologiczną. Jeśli dziecko musi pójść do szpitala, opłaca mamie hotel szpitalny. Jeżeli kobieta musi się wyprowadzić z obecnego miejsca zamieszkania, szuka innego. Ludzie z „Małych stópek” są z nią tak długo, jak tego potrzebuje.

Już w pierwszym roku działalności dzięki ich pomocy udało się uratować 40 dzieci przed aborcją. Chodzi o to, by wokół zdesperowanej kobiety znalazły się osoby wspierające. „Nieraz słyszałem takie słowa: «Proszę księdza, jeśli ona zostanie sama, na pewno pójdzie na aborcję». Jeśli ktoś głupi podsunie jej jeszcze takie rozwiązanie, to skończy się tragedią… – mówi ks. Tomasz. – Chciałbym, aby ta pomoc była jeszcze w większym zakresie. Rok temu był nam potrzebny jeden samochód, dzisiaj potrzebujemy już kolejnego”. Fundacja prowadzi cykliczne inicjatywy takie jak: „Pielucha dla Malucha”, „Paczuszka dla Maluszka”, „Bryka dla Smyka” i wiele innych.

 

Zaczęło się od bractwa

Mówiąc o początkach Bractwa Małych Stópek i Fundacji Małych Stópek, trzeba przypomnieć o pierwszych manifestacjach pro-life organizowanych w Szczecinie od 2001 r. W 2006 r. do organizacji marszu dołączył ks. Tomasz Kancelarczyk, asystent kościelny Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, dziś prezes Fundacji Małych Stópek. „Odczuliśmy potrzebę czegoś więcej, nie tylko maszerowania i nie tylko zachęcania innych podczas marszu do większej aktywności w obronie życia, ale także sami chcieliśmy tego «więcej» – mówi ks. Tomasz. – Chcieliśmy też odpowiedzieć na wezwanie św. Jana Pawła II zawarte w «Evangelium vitae»: «Potrzebna jest powszechna mobilizacja sumień i wspólny wysiłek etyczny, aby wprowadzić w czyn wielką strategię obrony życia»”. 

Członkowie bractwa spotykali się z kobietami w stanie błogosławionym, które zgłaszały się do nich z prośbą o wsparcie. To wymagało konkretnego zorganizowania się – zarówno prawnego, jak i tego nastawionego na edukację i formację dla życia. Właśnie z tego założenia została powołana do życia 5 kwietnia 2012 r. Fundacja Małych Stópek, która w odróżnieniu od bractwa zrzeszającego wszystkich tych, którzy włączają się w działania fundacji (czy to w sposób materialny czy duchowy), stanowi strukturę formalną.

„W czasach, gdy ludzkie istnienie jest tak bezlitośnie niszczone w imię wolności drugiego człowieka, czujemy się zobowiązani do wspólnego interweniowania w życiu publicznym i w przestrzeni medialnej. Przemawiamy w imieniu tych, którzy nie mają dziś prawa głosu. Wspólnie tworzymy społeczność, która porozumiewając się za pośrednictwem Internetu, reaguje wszędzie tam, gdzie łamane jest prawo do życia oraz brak jest poszanowania jego godności” – tak mówią o swojej działalności ci, którzy tworzą Bractwo Małych Stópek (BMS), nieformalną grupę ludzi, których łączy idea obrony wartości ludzkiego życia od samego poczęcia aż do naturalnej śmierci. 

 

 

Wszystkich zainteresowanych różnymi formami wsparcia działań fundacji bądź dołączeniem do BMS zachęcamy do odwiedzenia strony: dlazycia.info

 

 

„Stópki” ratują życie!
Międzynarodowy symbol obrońców życia został zaprojektowany ponad 40 lat temu przez Virginię Evers pod wpływem wstrząsającego zdjęcia nóżek 10-tygodniowego nienarodzonego dziecka. Szybko okazało się, że jest ono tak przemawiające do wyobraźni, że wiele kobiet po zobaczeniu stópek i wyjaśnieniu, że odlew wykonano w skali 1:1, rezygnowało z aborcji.

 

BMS i FMS

Bractwo Małych Stópek (BMS) zrzesza w sposób nieformalny (w Internecie) kilkunastotysięczne grono obrońców życia z całej Polski, a także spoza jej granic. Fundacja Małych Stópek (FMS) swą nazwę zaczerpnęła od istniejącego bractwa, jej celem jest rozszerzanie działań pro-life wszędzie tam, gdzie są członkowie bractwa.

 

Prezenty dla potrzebujących mam

W Bractwie Małych Stópek jestem od 6 lat. Na początku zostałam „wkręcona” do pomocy przy organizacji Marszu dla Życia razem z koleżankami, potem zaczęłam pomagać przy organizacji marszy również poza Szczecinem. Jeździłam z innymi wolontariuszami na Marsze dla Życia do Francji, Włoch i Niemiec. Jest to dla mnie zawsze ogromna radość, kiedy mogę razem z przyjaciółmi wyjść na ulice jakiegoś miasta i świadczyć o wartości życia, jego pięknie i cudowności. Regularnie przychodzę na nasze „nocki” BMS, na których zajmujemy się segregacją darów, które później pracownicy Fundacji Małych Stópek przekazują potrzebującym mamom. Przygotowujemy różańce dla osób, które chcą podjąć Duchową Adopcję Dziecka Poczętego, sama trwam w takiej modlitwie. Cieszę się, że mogę robić coś dobrego dla innych, dlatego zgłosiłam się do wolontariatu w fundacji.
Asia Horn, wolontariuszka

 

Flagi i pieluchy

Sporo pracy mamy przy Marszu dla Życia – malowanie flag, przygotowywanie banerów, różnych materiałów pro-life, ulotek ze stópkami itp. Poza tym pomagam przy rozwożeniu pieluch, wózków. To bardzo ważne, że bronimy życia od poczęcia do naturalnej śmierci. W fundacji odnalazłem wielu przyjaciół, z którymi wspaniale razem spędzamy czas, a najważniejsze, że robimy coś dobrego, a to umacnia nasze relacje.

17-letni Jarek, uczeń technikum, wolontariusz Fundacji Małych Stópek od 2 lat

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK