Komentarze do Ewangelii
nr 7-8 (85-86) LIPIEC-SIERPIEŃ 2014

Zamiast narzekać, przygotujmy się na Jego działanie, uznając, że trudne doświadczenia są dla nas zadaniami do przerobienia, które mają nas oczyścić i prowadzić do dojrzałej wiary.

Lipiec-Sierpień

6 lipca

14. niedziela zwykła

Za 9, 9-10; Ps 145; Rz 8, 9.11-13; Mt 11, 25-30

„Patrzę na Niego, a On patrzy na mnie” – tym krótkim zdaniem określiła swoją modlitwę bł. Matka Teresa z Kalkuty. Dziwiła się, dlaczego próbujemy komplikować to, co jest takie proste. Dla Matki Teresy cała działalność była jedynie konsekwencją modlitwy. Szkoda czasu na próżne słowa, zbyt wiele jest do zrobienia. „Chcę obudzić się pierwsza, żeby zobaczyć Jezusa” (bł. Matka Teresa).

„Czasem niebezpiecznie jest wyjść z domu, gdy staniesz na drodze, nigdy nie wiadomo, dokąd cię nogi poniosą”… Tak J.R.R. Tolkien skwitował decyzję hobbita Bilba. W naszym życiu również najważniejsza jest decyzja uczynienia pierwszego kroku, by przyjść do Jezusa. Później jak hobbit znalazł radość, tak i my znajdujemy ukojenie dla dusz naszych. I okazuje się, że nasze brzemię nie jest już takie ciężkie, a jarzmo staje się słodkie.

Berenika Seryczyńska

 

13 lipca

15. niedziela zwykła

Iz 55, 10-11; Ps 65; Rz 8, 18-23; Mt 13, 1-23

Czytasz ten komentarz? Czytasz Ewangelię? To już wiele! To znaczy, że wybrał Cię Pan! Uznał Cię za zdolnego do przyjęcia Jego ziarna. Składa w Tobie swoje ziarno, bo Cię zna i wie, że w Tobie może ono wydać plon. I Ty sam zapewne chcesz, aby to ziarno – ziarno wiary – zapuściło w Tobie korzeń.

Jak sprawić, co zrobić, żeby stawać się ziemią żyzną? Sam Chrystus daje odpowiedź na końcu. Trzeba słuchać. Nie słyszeć… bo my słyszymy wiele informacji i słowa Boga nieraz słyszymy. Trzeba słuchać – i myśleć! Wiara rodzi się ze słuchania. Św. Augustyn mówi, że wiara jest słuchaniem Boga z przyzwoleniem – czyli słuchając, ufaj! A będziesz wierzył i Twoje życie wyda wspaniały plon.

o. Michał Kubicz OP

 

20 lipca

16. niedziela zwykła

Mdr 12, 13.16-19; Ps 86; Rz 8, 26-27; Mt 13, 24-43

Mówi się, że ten się nie myli, kto nic nie robi. A zatem ten, który pracuje, angażuje się, chcąc czynić dobro i mając czyste intencje, także się myli i popełnia błędy. Również on jest krytykowany, często nierozumiany. Czy to oznacza, że wolno się zniechęcić i przerwać działanie? Nie! Robić swoje, nie zważając na przeszkody, wszelakiego rodzaju chwasty – oto ewangeliczna, Chrystusowa mądrość! To także sekret pokory w działaniu. „Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa…”, nie zajmujcie się chwastem, skupcie się na uprawie pszenicy.

Małgorzata Laskowska

 

27 lipca

17. niedziela zwykła

1 Krl 3, 5.7-12; Ps 119; Rz 8, 28-30; Mt 13, 44-52

Często mówimy do naszych najbliższych: „skarbie”, a do dzieci: „perełko”. Żeby ich ratować w momencie niebezpieczeństwa, sprzedamy wszystko, co mamy. Ale jest coś, co jest ważniejsze i droższe nawet od naszych bliskich – szukanie królestwa Bożego. Jeśli będziemy szukali, jeżeli będziemy odkrywali drogę świętości, to nie przerazi nas wizja choroby, bólu, śmierci czy końca świata, ale będzie nam towarzyszyło pragnienie znalezienia największego skarbu i spotkania z Panem.

Emilia Dziubak

 

3 sierpnia

18. niedziela zwykła

Iz 55, 1-3a; Ps 145; Rz 8, 35.37-39;  Mt 14, 13-21

Uparty tłum idzie za Panem na pustynię, a Jezus nie odtrąca, lecz pozwala doświadczyć głodu. I właśnie wtedy, gdy widzą swoją słabość, bezradność, gdy dostrzegają, jak niewiele mają – nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb – wtedy staje się cud! Doświadczenie pustyni uczy bycia z Panem sam na sam i przygotowuje serce do najpełniejszego zjednoczenia z Nim – w Eucharystii.

Jeśli tej pełni nie przeżywasz, to zapytaj, czy rzeczywiście wszystko oddałeś, czy z lękiem nie chowasz czegoś dla siebie, bo przecież to Twój ostatni kawałek… Zaufaj, oddaj wszystko i powiedz, że już nic nie masz – wtedy to „nic” Chrystus pobłogosławi, doświadczysz cudu takiego rozmnożenia, że nie tylko Ty sam, ale i inni przy Tobie się nasycą i jeszcze ułomki zostaną!

Monika Zając

 

10 sierpnia

19. niedziela zwykła

1 Krl 19, 9a.11-13; Ps 85; Rz 9, 1-5; Mt 14, 22-33

To musiał być niezwykły widok. Jezus kroczący po jeziorze, pełen dostojeństwa i mocy. Uczniowie Go nie poznali –  do tego stopnia, że ze strachu zaczęli krzyczeć. Piotr chciał potwierdzenia, że to Pan, i dostał je. W trudnych sytuacjach mojego życia często nie potrafię rozpoznać działania Jezusa, brakuje mi ufności. Wtedy zaczynam tonąć w morzu nagromadzonych, niepoukładanych spraw. Na szczęście Jezus jest blisko, wyciąga do mnie rękę i ratuje.

Joanna Dąbkowska

 

15 sierpnia

Uroczystość Wniebowzięcia NMP

Ap 11, 19a;12, 1.3-6a. 10ab; Ps 45; 1 Kor 15, 20-26; Łk 1, 39-56

Nie płód, nie narośl, nie brzuch, ale dzieciątko poruszyło się w łonie św. Elżbiety. Poruszyło się, bo usłyszało i zrozumiało. Zrozumiało, bo jest człowiekiem – zwierzęta nie rozumieją spraw Bożych. Nie kobieta ciężarna, lecz matka przyszła do Elżbiety. Matką jest się od poczęcia. „Matka Pana mego” – mówi Elżbieta, czyli w języku biblijnym: „Matka samego Boga”. Kto więc wierzy Pismu Świętemu, ten wierzy, że Maryja jest Matką Bożą, i konsekwentnie w to, że Jezus Chrystus jest Bogiem.

Mieczysław Kłopotek

 

17 sierpnia

20. niedziela zwykła

Iz 56, 1. 6-7; Ps 67; Rz 11, 13-15.29-32; Mt 15, 21-28

„Wielka jest twoja wiara” – takie słowa wypowiada Jezus do kobiety kananejskiej. Pewnie każdy chciałby usłyszeć te słowa, ja bym chciała! Potrzeba nam odwagi do tego, by prosić, i prawdziwej świadomości tego, o co prosić. Kobieta kananejska wiedziała, o co prosi i Kogo prosi. A czy Ty jesteś tego świadomy?

Barbara Dyr

 

24 sierpnia

21. niedziela zwykła

Iz 22, 19-23; Ps 138; Rz 11, 33-39; Mt 16, 13-20

A wy za kogo mnie uważacie? By prawdziwie, a nie „prawidłowo” odpowiedzieć na pytanie, które dziś stawia Ci Jezus, najpierw odpowiedz na dwa inne pytania: „Kim jestem dla Jezusa? Jak On na mnie patrzy?”. W szukaniu odpowiedzi nie myśl o poprawności ani o tym, czy jest ona dobra czy zła. Odważnie zbadaj i usłysz, co płynie z głębi twojego serca. „Kim dla Ciebie jestem, Jezu?”. Tylko szczera prawda przybliży Cię do odpowiedzi na pytanie postawione przez Jezusa.

Michał Przewoźny

 

26 sierpnia

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej

Prz 8, 22-35 lub Iz 2, 2-5; Ps 48; Ga 4, 4-7: J 2, 1-11

Maryja wyprasza przemianę wody w wino,  które jest symbolem radości i wesela. Nie tylko w Kanie Galilejskiej, ale ciągle na drodze życia człowieka jest Pośredniczką. To na tej drodze odnajdujemy to, co nas uzdrawia – radość cicho pojawiająca się w sercu, to ona jest lekarstwem. Nie możemy jej posiadać bez światła, które płynie ze spotkania z Panem, z ducha jedności, pokoju sumienia i ładu moralnego. Jednocześnie unikamy i boimy się tego, co do niej prowadzi, prawdy o konieczności przemiany i nawrócenia. Budzi ona opór, bo jest wymagająca. Łatwo ją zastąpić postawą narzekania i ciągłego proszenia Boga, tak jakby On nie chciał nas obdarzać swoją łaską i tymi dobrami, które są nam potrzebne. Zamiast narzekać, przygotujmy się na Jego działanie, uznając, że trudne doświadczenia są dla nas zadaniami do przerobienia, które mają nas oczyścić i prowadzić do dojrzałej wiary. Prośmy Maryję o taką miłość, która pozwoli całkowicie powierzyć się Bogu i zakosztować Jego radości.

o. Łukasz Buzun, przeor Jasnej Góry

 

31 sierpnia

22. niedziela zwykła

Jr 20, 7-9; Ps 63; Rz 12, 1-2; Mt 16, 21-27

Jezus Chrystus wyjątkowo mocnymi słowami upomina Piotra, który po ludzku chce pójść na łatwiznę i „zagadać” niebezpieczeństwo męczeńskiej śmierci Mistrza. W ten sam sposób szatan wskazuje człowiekowi łatwiejszą drogę, która jednak ostatecznie prowadzi do zguby. Człowiek Boży musi być gotów na każdą ofiarę, również ze swego doczesnego życia, żeby zyskać najcenniejszą nagrodę — wieczność z Bogiem. Prawdziwie ewangeliczna postawa to: lepiej umrzeć, niż zgrzeszyć.

Joanna i Bronisław Jakubowscy

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK