Temat numeru
nr 5 (71) MAJ 2013

spisała Justyna Sławińska

Kim jest dla mnie maja mama?

ODWAŻNA

Mama to dla mnie radosne poranki nad gorącymi naleśnikami i kakao z magiczną mocą mobilizacji i dodawania odwagi. To długie opowiadania nad talerzem gorącej zupy o tym, co się dzisiaj wydarzyło. Kolacje, przy których rozwiązuje siężyciowe rozterki”, i krzyżyk na czole na dobranoc. Z taką mamą jak moja na zawsze pozostaje się dzieckiem.

Justyna, 24 lat

 

KOCHAJĄCA
Moja mama to ktoś, kto chciałby przychylić mi nieba, zapominając o sobie. Pomimo upływu czasu, który sprawia, że lat coraz więcej i sił coraz mniej, jej serce bije dla mnie codziennie taką samą miłością.

Iwona, 46 lat


RADOSNA

Moja mama to najlepsza baza przepisów i sztuczek kulinarnych na świecie. Żaden blog, stro
na internetowa czy ksi
ążka kucharska jej nie dorówna. Oczywiście nie tylko to. Mama to ciepło domu, to jego niepowtarzalny smak i zapach. To też ludzie, których tylko ona potrafi do siebie przygarnąć – siła sprawcza naszych spotkań w komplecie. Mama jest także najlepszą szkołą umierania dla drugiego człowieka w codzienności, w najprostszych sytuacjach. I wreszcie, Mama to radość, która potrafi się cieszyć wyłącznie z tego że jestem.

Anna, 28 lat

 

SKROMNA
Moja mama jest dla mnie wyzwaniem. Tym pozytywnym, motywującym do działania. Jest swoistym ideałem, który staram się dogonić. Nie przypomina perfekcyjnych kobiet z żurnali. Chodzi w dresach i rzadko się maluje, przez co jest nadzwyczaj naturalna. Jest wzorem kobiety skromnej i wdzięcznej, a także spełnionej. Nie potrafię wyobrazić sobie trudu, który włożyła w wychowanie 6 dzieci, za co ją szczerze podziwiam. Mama jest dla mnie wzorem kobiety i matki i życzę sobie, bym w przyszłości potrafiła być choćby namiastką tak wielkiej osoby.

Ania, 21 lat
 

BOHATERSKA
Choć często w codziennym pośpiechu przez słuchawkę rozbrzmiewa tylko „co słychać?”, to w tych dwóch słowach przekazane jest więcej miłości i ciepła niż w niejednym poemacie. Kiedy wypowiada je ktoś, kto potrafił umierać w sobie po to, bym ja mogła się narodzić i żyć, to stają się one słowami, które łączą i odpowiadają na każdą wątpliwość. Dzieje się tak tylko wtedy, kiedy zadaje je superbohater. Nie znam nikogo innego, kto by poświęcił tyle, nie oczekując nic w zamian, nie martwił się, co będzie dalej, kto kochał i walczył w imię tej najdoskonalszej miłości, która „wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma”. Moja mama to dla mnie wzór bohatera miłości.

Monika, 21 lat

 

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK